książki

Jakie książki czytać, żeby się zrelaksować?

Praktycznie każdy się zgodzi, że czytanie jest dla nas korzystne. Szkoły i inne instytucje co chwila organizują jakieś kampanie promujące czytelnictwo. Oprócz ogromnego źródła wiedzy książki są także źródłem odpoczynku, ale trzeba też wiedzieć, jak z niego korzystać. Jeśli będziemy czytać książki, których tematyka w ogóle nas nie interesuje, to nici z odprężenia się. Do tego musimy dopasować od siebie język. Możemy pochłaniać grube tomy klasycznych powieści, gdzie dominuje archaiczny język i chwalić się, jak bardzo jesteśmy oczytani. Ale jeśli obcowanie z tym archaicznym językiem sprawia nam umysłowy ból, to tylko sobie zaszkodzimy. Zamiast tego lepszym wyborem będzie sięgnięcie po relaksujące książki, charakteryzujące się o wiele lżejszym duchem.

Nie czytajmy na siłę

Wiele ludzi popełnia ten błąd, że czyta niektóre książki na siłę tylko po to, aby być oczytanym. Zwykle będzie to prowadzić jedynie do frustracji, bo szybko okaże się, że te książki wcale nie sprawiają nam przyjemność. Stają się one wtedy utrapieniem. To jedne z powodów, dla którego młodzież nie znosi lektur szkolnych. Każe im się je czytać wbrew ich woli, przez co nie potrafią znaleźć przyjemności w ich czytaniu. A to właśnie przyjemność sprawia, że nasza praca lub nauka jest bardziej wydajna. Trudno więc oczekiwać dobrych efektów, jeśli nasi uczniowie będą cały czas zmuszeni do zadawania sobie bólu psychicznego.

Jakiej tematyki powinniśmy unikać?

Chociaż czytanie samo w sobie jest przyjemnym zajęciem, to potrafi nas też nieźle zdenerwować. Zwłaszcza jeżeli tematyka jest kontrowersyjna albo przygnębiająca. Jeśli więc chcemy odpocząć po pracy i w tym celu sięgamy po lekturę, to odłóżmy na bok tematykę wojny, ubóstwa, chorób i jakichkolwiek innych spraw, które mogą spowodować nasz dyskomfort. Szczególnie niebezpieczne jest to, gdy czytamy przed spaniem. Nie zapominajmy, że na jakość naszego sny wpływa to, co przechowujemy w pamięci krótkotrwałej. Jeśli więc naczytamy się jakichś okropności, to jest większe ryzyko, że utrudnią nam one sen. Zaburzenia snu z kolei mogą prowadzić do gorszego funkcjonowania w ciągu dnia oraz stać się przyczynkiem do chorób psychicznych, wliczając w to depresję i nerwicę. Starajmy się więc, aby chociaż te kilka godzin przed snem były dla nas okresem względnego relaksu.