zainteresowania

Zróżnicowane zainteresowania kluczem do relaksu

Prawda jest taka, że wielu problemów psychicznych możemy uniknąć, jeżeli mamy odpowiednio relaksujące formy rozrywki. Niestety często życie okazuje się dla nas brutalne i rozrywka po prostu nam się nie udaje. Bywa tak, że nie mamy na nią czasu, a innym razem w ogóle nie przynosi nam ona ukojenia. Co więc możemy zrobić w takich sytuacjach? Czy poddać się całkowicie i zrezygnować z jakichkolwiek form rozerwania się? Bardzo dużo byśmy na tym stracili, więc zdecydowanie nie jest to dobra strategia. Zamiast tego lepiej, żebyśmy tak dobierali rozrywkę, aby faktycznie pomogła nam ona mieć więcej luzu w życiu. Badania naukowe pokazują, że równowagę w życiu może zapewnić nam synchronizacja półkul mózgowych oraz rozwijanie się w różnych dziedzinach. Co to tak naprawdę oznacza dla nas w praktyce?

Rozsądna rozrywka jako prewencja bólu głowy

Bóle głowy są jednym z najczęstszych rodzajów bólów wśród Polaków. Tak się do nich przyzwyczailiśmy, że nie robią na nas już żadnego wrażenia i nie przyjmujemy ich z żadnym szczególnym dyskomfortem. Oczywiście nie mówimy o migrenie, ale o zwyczajnych bólach. Chociaż już samo nazywanie bólu zwyczajnym świadczy o tym, że chyba zaszliśmy w złe miejsca z naszym nastawianiem do własnego zdrowia. Jednym z powodów, dla którego znormalizowaliśmy ból jest to, że zbyt chętnie sięgamy po tabletki przeciwbólowe. Nie boimy się już bólu, bo wiemy, że zawsze w apteczce mamy piguły w zanadrzu. Czy to rozsądne podejście? Niezbyt, a argumenty przeciw takiemu traktowaniu swojego zdrowia znajdziesz tutaj.

Nasze hobby a synchronizacja półkul mózgowych

Synchronizowanie półkul mózgowych jest jednym z ważnych czynników naszego dbania o kondycję psychiczną. Jest to możliwe, dzięki wykorzystywaniu różnych naszych predyspozycji i rozwijania się w kilku różnych dziedzinach. Na przykład wiemy, że jazda na rowerze jest dobra dla zdrowia, ale nie powinniśmy robić z niej jedynego możliwego sposobu na spędzenie czasu. Zamiast tego powinniśmy tak zorganizować nasz czas, aby znalazło się miejsce na inne rozrywki, które będą wymagały uruchomienia nieco innych obszarów naszego mózgu. Możemy więc zrobić sobie godzinną przejażdżkę rowerową, a po powrocie do domu pograć przez godzinę na instrumencie. Nie musimy się przejmować tym, że nie umiemy na niczym grać. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy kupili sobie jakiś instrument i zaczęli grać podstawowe dźwięki. Może to być najprostsza możliwa gitara. Nawet jeśli nie planujemy zostać drugim Jimmym Hendrixem, to przecież kilku podstawowych akordów możemy się nauczyć.